Blog kredytowy o kredytach hipotecznych
i nie tylko …
W ramach strony internetowej Ekspertka.pl, która jest biznesową wizytówką mojej osoby jako eksperta kredytowego prowadzę:
Jeśli chcesz szybko dotrzeć do interesujących Cię treści możesz skorzystać z zakładki SPIS TREŚCI. Możesz też wybierać tematycznie korzystając z KATEGORII po lewej stronie poniżej bocznego menu.
Na blogu kredytowym znajdziesz tematykę dotyczącą kredytów hipotecznych, ale nie tylko. Staram się wyjaśniać różne zagadnienia z obszarów powiązanych z kredytowaniem. Chcę, by wskazówki i artykuły były pomocne dla zwykłego kredytobiorcy, który z pewnymi zagadnieniami spotyka się pierwszy raz w życiu. Celem bloga jest edukacja i przybliżenie tematyki kredytów hipotecznych tak, żeby wybór oferty nie był przypadkowy. Mam nadzieję poprzez artykuły budować świadomość ryzyka związanego z kredytem hipotecznym zaciąganym na wiele lat.
Mam w głowie jeszcze wiele pomysłów na artykuły i wciąż za mało czasu na ich realizację. W pierwszej kolejności mój czas jest dedykowany sprawom, tematom, które prowadzę 😉 .
Jak powstały pierwsze artykuły na blogu ?
Rozpoczynając pod koniec 2011 roku współpracę z firmą doradztwa finansowego do głowy mi nie przyszło, że będę prowadziła własną stronę internetową. Skorzystałam z możliwości założenia profilu na portalu skupiającym doradców kredytowych SprawdzonyDoradca.pl (w tamtym okresie właściciel serwisu działał w strukturach Open Direct). W ramach profilu doradca mógł dodawać artykuły.
Pierwsze moje artykuły w 2012 roku dotyczyły “czyszczenia BIK” oraz wypełniania deklaracji PCC-3.
Wtedy też zauważyłam, że artykuł może wywoływać reakcję i generować ruch na stronie.
Pierwszy z artykułów został skopiowany za moją zgodą na forum kredytowym.
Ten ruch na stronie to nie do końca to, o co mi wtedy jako doradcy czy też dzisiaj jako ekspertowi kredytowemu chodziło, gdyż:
- “Czyszczenie BIK” przyciąga ludzi z problemami, a to nie jest pożądany segment nowego kredytobiorcy;
- “Instrukcja wypełniania PCC-3” przyciąga z kolei klientów, którzy umowę kredytową już podpisali, czyli są na etapie czynności posprzedażowych, a nie wyboru kredytu i doradcy, eksperta.
Wkrótce doszłam do wniosku, że:
“trzeba pisać u siebie”
i tak powstały najpierw myśl, a potem działania w kierunku własnej witryny. Tylko u siebie mam pełną kontrolę nad tym co napiszę i pewność, że bez mojej wiedzy portal nagle nie zniknie.
Na swojej stronie nadal mam te pierwsze artykuły, obecnie w zaktualizowanej wersji i nadal to te dwa wpisy generują największy ruch.
Subiektywne o kredytach
Mój sposób patrzenia na kredyty hipoteczne, konsumpcyjne bywa subiektywny. Bywa, że mam zdanie odmienne niż osoby z branży zarówno w kwestii wyboru rozwiązań jak i samej relacji z klientem. Staram się wskazywać zalety i wady konkretnych wyborów z perspektywy klienta i jego planów.
Na czym zarabiam ?
Na pisaniu bloga kredytowego nie zarabiam w dosłownym znaczeniu. Wpisy mogą przełożyć się na dochody, jeśli to lektura skłoni czytelnika, by skorzystać z moich usług przy ubieganiu się o kredyt.
Zarabiam na faktycznych czynnościach związanych z pośrednictwem kredytu hipotecznego, kredytu gotówkowego czy ubezpieczeń na życie. Otrzymuję wynagrodzenie za faktyczną pracę.
Faktyczne czynności oznaczają, że to ja oferuję swój czas na spotkania z klientami, na analizę sytuacji, na odpowiedzi, wyjaśnienia czy podsumowania mailowe. Poświęcam czas na sprawdzanie możliwości w procedurach, aplikacjach i kalkulatorach bankowych, na weryfikację w bankach. Spędzam czas na analizie warunków decyzji i umowy kredytowej. Szukam możliwości i narzędzi pozwalających w sposób jak najbardziej zgodny z realiami przedstawienia warunków danej oferty. Wyszukuję różnice w podejściu banków do przyjętych założeń, co może pokazywać inaczej koszt kredytu niż ten prezentowany w formularzach informacyjnych. Towarzyszę klientowi w trakcie spotkania w banku przy zawieraniu umowy kredytowej. Jestem do dyspozycji na etapie wypełniania warunków do uruchomienia i służę pomocą w trakcie trwania umowy.
Generalnie jestem zwolennikiem w relacjach biznesowych tego, by każdy otrzymywał wynagrodzenie za pracę, którą faktycznie wykonuje. Nie do końca podoba mi się dzisiejszy rynek i wszechobecne zarabianie na LEADACH, czyli na sprzedaży danych kontaktowych zainteresowanego klienta.
W swojej pracy polecam czasem usługi rzeczoznawcy lub notariusza. Robię to dla ułatwienia procesu klientowi i polecam te osoby, firmy, z którymi osobiście miałam do czynienia i byłam zadowolona. Nie otrzymuję z tego tytułu żadnych profitów.
Ekspert kredytowy
Rekomendacje klientów w internecie oraz polecenia znajomych są wskazówką w wyborze doradcy, eksperta. Opinie innych mogą być subiektywne. Klienci mają różną sytuację, różne potrzeby, różny poziom wiedzy i czasem po prostu nie mają porównania. Zażartowałam kiedyś w biurze, że klient był zachwycony współpracą z innym ekspertem, bo nie miał okazji współpracować ze mną 🙂 .
Dlatego też oprócz rekomendacji zachęcam Ciebie do zapoznania się z artykułami na blogu kredytowym. Pisząc potwierdzam swoją wiarygodność, pokazuję wiedzę i stosunek do zagadnień kredytowych.
To, że piszę sensownie potwierdzają i takie opinie:
Swoją wiedzą dzielę się z tymi, do których kieruję usługi, czyli z klientami. Skupiam się na jednym obszarze i jestem w 100% zaangażowana w temat klienta.
Treści na blogu
Jeśli doceniasz treści w kategorii BLOG KREDYTOWY i chcesz mi pomóc w pozyskiwaniu klientów poprzez widoczność w wyszukiwarce GOOGLE możesz dodać opinię w wizytówce w GOOGLE FIRMA. W pierwszym kroku wystarczy wpisać moje imię i nazwisko w wyszukiwarce. W drugim kroku należy kliknąć w przycisk “DODAJ OPINIĘ” w wizytówce wyświetlanej po prawej stronie. Dodatnie opinii w GOOGLE wymaga oczywiście posiadania konta @gmail.com oraz zalogowania. Wystaw opinię tylko wtedy, jeśli rzeczywiście miałeś możliwość przejść ze mną cały proces kredytowy.
Jeśli są tematy, o których chciałbyś poczytać w pierwszej kolejności możesz przesłać sugestie mailem, przez formularz kontaktowy lub w profilu na Facebook.
Tak na marginesie, jestem z siebie dumna …
Może dla innych to “bułka z masłem”, ale ja jestem dumna, że jako laik daję radę prowadzić stronę samodzielnie i ogarniam tego całego WordPressa 🙂 .
Bardzo też cenię sobie wszystkie wskazówki i instrukcje, jakie otrzymałam od firmy realizującej dla mnie stronę. Jestem też zadowolona ze współpracy z firmą hostingową Home.pl i pomocy, jaką otrzymuję na moje zapytania, problemy.
Sprawdź też Ograniczenie odpowiedzialności.
Zapraszam do lektury i do współpracy
Bożena Myszczyszyn